Product successfully added to your shopping cart
There are 0 items in your cart. There is 1 item in your cart.
Mieszkanie utrzymane w skandynawskiej stylistyce jest przestronne oraz funkcjonalne. To czystość formy i stonowane barwy. Dominują w nich: biel, brąz oraz szarości. Bardzo mocnym akcentem skandynawskiej architektury jest naturalne drewno.
Podłoga w skandynawskich wnętrzach jest przede wszystkim wykonana z drewna, jednak nie zawsze pozostaje ona utrzymana w swoim naturalnym odcieniu. Bardzo często jest także bielona, bądź po prostu pokryta białą farbą. Niemniej popularną metodą jest pomalowanie jej olejem lub matowym lakierem. W przypadku mebli, te wykonane są zwykle z jasnego drewna. Najczęściej ich barwa zmieniana jest na szarości, bądź biel.
Oświetlenie w każdym wnętrzu odgrywa bardzo ważną rolę. W przypadku utrzymanych w skandynawskiej stylistyce, bardzo istotna jest jego minimalistyczna forma. Mowa najczęściej o szklanych lub matowych lampach. Niemniej popularne są papierowe abażury o najróżniejszych kształtach. Najczęściej prostych. Wybór może paść także na metal lub szkło. Te materiały są idealnymi kompanami prostej podłogi i drewnianych mebli.
Skandynawskie wnętrza, to także postawienie na naturalne światło. Warto więc wybrać opcję np. samych rolet, bądź delikatnych jasnych zasłonek. Te ostatnie można kupić m.in. w hurtowniach odzieży.
Wnętrza rodem ze Skandynawii, to przede wszystkim dominacja naturalnych barw. Świetnie prezentują się w nich biele, beże czy szarości. Oprócz tego, że są one minimalistyczne, optycznie powiększają pomieszczenie. Barwy te warto zrównoważyć odcieniami brązu lub grafitu poprzez dodatki czy też pomalowanie jednej ze ścian.
Wisienką na torcie w aranżacji wnętrz są dodatki. Dotyczy to także stylu skandynawskiego. Świetnie sprawdzą się w nim poduchy, narzuty wykonane z naturalnych tkanin (len, wełna, bawełna), świeczniki, ramki ze zdjęciami, kwiaty oraz lustra. Nie warto jednak z nimi przesadzać. Pamiętajmy, że styl skandynawski, to przede wszystkim minimalizm, a zbyt duża ilość bibelotów na pewno się w niego nie wpisuje, a często może zakrawać o kicz. Wiele z takich dodatków można kupić m.in. w hurtowniach odzieży.