Produkty „na każdą kieszeń”

Przyjęło się, że „ciuchy na każdą kieszeń” to zwykle oferta uboga zarówno w asortymencie, jak i kolorystyce czy fasonie. I że chcąc wyjść ze sklepu zadowolonym z poczynionych zakupów, koniecznie trzeba odwiedzać wyłącznie gigantyczne centra handlowe i sieciówki, królujące w telewizyjnych reklamach. Ale czy tak jest naprawdę? Oferta sklepów dla klientów o mniej zasobnych portfelach, ale chcących ubrać się modnie, wygodnie i na miarę finansowych możliwości potrafi naprawdę zaskoczyć.

Modnie i… sprytnie

Popularne blogi modowe czy czasopisma kobiece, ku radości wielu pań (panów także) proponują modne zestawy, inspirowane aktualnymi kolekcjami, ale dużo tańsze. Okazuje się, że zestaw za kilkaset czy złotych można uzyskać za kwotę dużo korzystniejszą. Nie jest już trudne ubrać się modnie, z klasą i nie nadwątlając przy tym budżetu.

Moda zmienia się szybko, a chcąc za nią nadążyć, nieustannie, co sezon niemal uzupełniamy nasze garderoby: wpadł nam w oko sweter w najnowszym fasonie, kusi pastelowa apaszka albo konieczna jest nowa sukienka w klasycznej czerni, ale z zaskakującymi dodatkami, a do pełni szczęścia niezbędne są buty w niebanalnym kolorze. Mając jednak świadomość, że kolejny sezon przyniesie kolejne inspiracje, wzory i trendy – czy warto sięgać wyłącznie po produkty z markowych sklepów i z markowymi metkami, których przecież i tak nikt nie dostrzeże?

Dyktatura trendów czy dobry pomysł?

Tak naprawdę liczy się smak i wyczucie stylu. Nie jest trudno ubrać się w najnowszą i tym samym najdroższa kolekcję – chodzi o to, żeby garderoba robiła furorę doborem kolorów, tkanin i fasonów, a to już niewielu potrafi. Prawdziwe stylistki wyczarują modowe dzieło sztuki przy naprawdę niewielkim budżecie, kierując się gustem, pomysłowością i dostępnym asortymentem.